Europarlamentarzystom głównie tak zwanej Starej Unii udało się zrobić kolejny krok w kierunku zatwierdzenia reformy prawa transportowego. Pakiet mobilności został przegłosowany w pierwszym czytaniu przez Radę UE do Spraw Ogólnych.
Akty prawne muszą teraz być przyjęte przez Parlament Europejski w drugim czytaniu, co najprawdopodobniej nastąpi w lipcu 2020 roku. Po ukazaniu się w Dzienniku Urzędowym pierwsze zmiany zaczną obowiązywać już po 20 dniach od opublikowania.
Po 18 miesiącach od przyjęcia pakietu mobilności zostaną wdrożone zmienione przepisy z grup delegowania kierowców, czyli rozliczania płac minimalnych oraz dostępu do rynku, tj. zasad prowadzenia działalności transportowej w UE, w tym znaczące utrudnienia w realizowaniu operacji kabotażowych. – Wiele wskazuje, że firmy transportowe posiadające zaplecze finansowe poradzą sobie z efektami przestoju gospodarczego wywołanego koronawirusem. Niestety Bruksela dodatkowo zadbała o to, by przedsiębiorcy, szczególnie z Europy Środkowo-Wschodniej, musieli sprostać już niebawem kolejnym wyzwaniom, z których najtrudniejszym wydaje się być wzrost kosztów pracowniczych, stawianie barier administracyjnych czy ograniczenie dostępu do europejskiego rynku – uważa ekspert Inelo Mateusz Włoch.