Przewozy podróżnych w Europie wzrosły o 6,1 proc. po wzroście o 8,5 proc w 2017 r., gdy zwiększyły się najbardziej od 2004 r. Transport frachtu zmalał do 1,8 proc. z 8,4 proc. rok wcześniej, największy spadek nastąpił w listopadzie i grudniu.
- Trudno ignorować tendencję spadku przewozu ładunków. To odzwierciedlenie pogarszających się danych gospodarczych, malejącej aktywności nie tylko w Europie, ale na całym świecie. To się w końcu przełoży na mniejszy popyt na przewozy podróżnych — stwierdził dyrektor generalny ACI Europe, Olivier Jankovec. — A jeśli do tego dodać wahające się ceny ropy, naciski na koszty pracownicze i dalszą konsolidację, to linie lotnicze powinny być ostrożniejsze w zwiększaniu mocy przewozowych. Tak więc presje na przewozy podróżnych będą zapewne pochodzić w tym roku tak ze strony popytu jak i podaży — dodał.
Jankovec uznał, że niepewność związana z brexitem jest największym bezpośrednim ryzykiem, dane ACI Europe już wykazują, że wzrost przewozu podróżnych był najmniejszy na brytyjskich lotniskach — pisze Reuter. Londyn i Bruksela mówiły, że samoloty będą latać po rozstaniu się W. Brytanii z Unią nawet bez umowy.