Limit łącznego mandatu za naruszenia związane z tachografem wzrosną w Holandii przeszło dwukrotnie. W ten sposób rząd chce walczyć z oszustwami w branży transportowej.
W Holandii, podobnie jak w Polsce, obowiązuje maksymalny pułap grzywny za wykroczenia związane z tachografem. Nawet jeśli kierowca dopuszczał się oszustw codziennie przez cały okres podlegający kontroli, może dostać karę w maksymalnej wysokości 4,4 tys. euro (ok. 19 tys. złotych). W naszym kraju limit ten wynosi 12 tys. złotych.
Podniesienie progu maksymalnej kwoty grzywny do ponad 10 tys. euro planowane jest przez tamtejszy resort infrastruktury jeszcze w tym roku. Decyzję rządu chwali organizacja transportowa Transport en Logistiek Nederland (TLN), choć widzi w nim tylko część rozwiązania problemu manipulacji tachografami.
trans.info