Przed tygodniem „Rzeczpospolita” informowała o spadku eksportu i zmniejszającej się wartości produkcji sprzedanej sektora za rok 2018. Teraz badanie KPMG i PZPM pokazuje, że może być jeszcze gorzej – takiej sytuacji w perspektywie najbliższych 12 miesięcy spodziewają się menedżerowie w firmach produkcyjnych. W firmach zajmujących się dystrybucją jedynie 18 proc. ich przedstawicieli zakłada w tym roku poprawę. W firmach produkcyjnych – 20 proc. Zarazem w tych ostatnich aż 40 proc. menedżerów zakłada, że sytuacja pogorszy się lub zdecydowanie się pogorszy. – W obu grupach wskaźnik przyszłej sytuacji branży spadł poniżej 50 punktów, co oznacza przewagę nastrojów pesymistycznych nad optymistycznymi – mówi Mirosław Michna, partner w dziale doradztwa podatkowego, szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce.
Do największych problemów branży motoryzacyjnej w Polsce należy wzrost kosztów pracy i trudności ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników
Według Jakuba Farysia, prezesa PZPM, tak wyraźny spadek nastrojów oceny przyszłości branży i ogólnej sytuacji gospodarczej jest niepokojący. – Może on być również powiązany ze pojawiającymi się coraz częściej zapowiedziami spodziewanego ochłodzenia na rynku, do którego nasz sektor zaczyna się już mentalnie przygotowywać – uważa Faryś. Jednak, mimo pogarszających się nastrojów, połowa przedstawicieli producentów jak i dystrybutorów zakłada zwiększenie sprzedaży w najbliższych 6 miesiącach, a 43 proc. planuje wzrost zatrudnienia.