Pojęcie druku 3D ostatnio coraz częściej pojawia się w artykułach i tematach rozmów wielu przedsiębiorców. Najważniejsze dwa pytania, jakie wtedy padają, dotyczą tego, jak wykorzystać innowacyjność druku 3D w przedsiębiorstwie oraz jak ta rewolucja wpłynie na firmę.
Każdy przedsiębiorca patrzy z punktu widzenia swojej firmy i jej dalszego rozwoju. Producenci chcą czerpać korzyści z tego podejścia i zastanawiają się, jak wdrożyć druk 3D w organizacji. Natomiast firmy logistyczne martwią się, że ta rewolucja wpłynie negatywnie na ich biznes.
Zacznijmy od definicji pojęcia. Drukowanie przestrzenne (ang. 3D printing) to proces wytwarzania trójwymiarowych, fizycznych obiektów na podstawie komputerowego modelu. Początkowo była to jedynie jedna z metod szybkiego prototypowania używana zarówno do budowania form, jak i samych prototypów. Wraz z postępami dokładności wykonania obiektów przez drukarki 3D, stała się także metodą wykonywania gotowych obiektów, w tym zabawek, ubrań, czekoladek, a nawet protez. Technika ta znajduje zastosowanie w wielu branżach, również w logistycznej.
Jakie korzyści druk 3D może przynieść przedsiębiorcom oraz czy firmy z branży TSL muszą się martwić o swoją przyszłość w związku z wprowadzaniem tej innowacji w firmach produkcyjnych?
Produkować czy drukować?
Zdaniem Kierownika Działu Lean & Process Management z międzynarodowej grupy transportowo-logistycznej AsstrA-Associated Traffic AG, Macieja Tyburczego, firmy produkcyjne widzą wiele korzyści płynących z druku 3D.
„Jest to głównie szansa na szybsze dostawy produktów do Klientów. Zamówiony towar można wydrukować bliżej Klienta, bez konieczności transportu przez wiele tysięcy kilometrów. W tym wypadku druk 3D może być traktowany jako alternatywa długich transportów. Eksperci przewidują, że do 2020 roku wielkość transportu z Azji do Europy zmaleje o około 2-4%. Wszystko w związku z drukowaniem przestrzennym. Czas dostawy może skrócić się w niektórych przypadkach nawet pięciokrotnie”.
Firmy mogą również wykorzystywać druk 3D do tworzenia prototypów, czy części zamiennych, które nie są już produkowane lub niestandardowych elementów, dopasowanych do indywidualnych potrzeb Klienta.
„Kolejną korzyścią dla przedsiębiorców będzie oszczędność na powierzchni magazynowej, kontynuuje Maciej Tyburczy. W przyszłości nie będzie potrzeby magazynowania części zamiennych, czy innych materiałów, ponieważ będzie można je wydrukować „na żądanie”.
Ostatni plus, o jakim chciałbym wspomnieć, to większa wytrzymałość drukowanych podzespołów, ponieważ zmniejsza się ilość łączeń mniejszych elementów w produkowanej części zamiennej”.
Przedsiębiorcy i Klienci mogą czerpać wiele korzyści z druku przestrzennego. Czy zatem firmy z branży TSL stracą na tym? Przeanalizujmy kilka możliwości.
Transport 3D
„Faktem jest, że jeśli spadnie ilość transportów, to firmy logistyczne odczują tę zmianę, przyznaje Kierownik Działu Lean & Process Management z międzynarodowej grupy transportowo-logistycznej AsstrA. Jednak już teraz duże firmy logistyczne myślą o nowych produktach, które będą mogli wkrótce zaoferować Klientom. Taką usługą może być np. druk 3D. Klient zamawia część zamienną w firmie logistycznej, firma drukuje i dostarcza gotowy produkt.
Należy również pamiętać o tym, że do drukowania przestrzennego będą potrzebne materiały eksploatacyjne i maszyny drukujące, które należy dostarczyć w tradycyjny sposób. To kolejna szansa dla firm z branży TSL. Im więcej przedsiębiorców zacznie korzystać z tego podejścia, tym więcej maszyn trzeba będzie przewozić.
Kolejnym bonusem dla firm, również z branży TSL, będzie tańsza eksploatacja maszyn i pojazdów, ponieważ części zamienne będą mogły być drukowane na miejscu taniej i szybciej”.
Rozwój druku przestrzennego wymaga czasu i środków finansowych. Urządzenia do skomplikowanych wydruków są bardzo drogie. Nie wszystkich firmom opłaci się zakup takiego sprzętu, a następnie ponoszenie kosztów związanych z eksploatacją maszyny. Masowa produkcja jeszcze długo będzie tańsza od druku 3D, ponieważ wydajność maszyn do druku przestrzennego jest obecnie niska. Aktualnie są one dedykowane do pojedynczych produktów, a nie do masowej produkcji.
„Druk 3D to nowe podejście do produkcji, które jest wyzwaniem dla firm z branży TSL. Na pewno z czasem powstaną kolejne okazje rozwoju dla firm logistycznych w związku z tą innowacją”, konkluduje Maciej Tyburczy.