Przewozy intermodalne stale zyskują na popularności. Dany typ transportu polegający na przewozie ładunków różnymi środkami przewozowymi przy jednoczesnym wykorzystaniu tylko jednej jednostki ładunkowej, np. kontenera, na całej trasie przewozów niesie ze sobą wiele zalet dla Klientów.
Międzynarodowy dostawca usług transportowo-logistycznych AsstrA-Associated Traffic AG kładzie w swej ofercie produktowej coraz większy nacisk na rozwiązania intermodalne, co otwiera przed Klientami grupy kapitałowej szerokie możliwości. Jak podkreśla Kierownik Europejskiego Działu Przewozów Kontenerowych w AsstrA-Associated Traffic AG, Wojciech Wytrykowski:
„Transport intermodalny to niezwykle skuteczna mieszanka produktów logistycznych. Przewozy morskie i kolejowe są utożsamieniem bezpieczeństwa, dużej ładowności, dalekich odległości i niskich kosztów. Zaś transport drogowy uzupełnia intermodalną ofertę o szybką dostawę na pierwszej i ostatniej mili.
Klienci AsstrA otrzymują kompleksową ofertę na przewozy intermodalne łączące transport drogowy, kolejowy i morski. W przypadku odwozów kontenerów z portów, czy stacji lub podjęć eksportowych, kiedy nie obowiązują sztywne ramy czasowe, Klienci AsstrA korzystają z ekologicznego serwisu, jakim jest fracht morski i kolejowy”.
Niewątpliwie dużą zaletą transportu intermodalnego, z jakiej czerpią Klienci AsstrA, jest elastyczność tego serwisu. W porównaniu z klasycznym transportem drogowym, przewozy intermodalne nie podlegają zbyt wielu ograniczeniom. Można za to wymienić zdecydowanie więcej pozytywów. Przewozy intermodalne to dla Klientów AsstrA zwiększenie możliwości załadunkowych, mniejsza ilość uszkodzeń i mniejsze ryzyko kradzieży, a przede wszystkim zmniejszenie kosztów transportu.
Kierownik Europejskiego Działu Przewozów Kontenerowych w AsstrA-Associated Traffic AG zwraca również uwagę na fakt, że transport intermodalny rozwiązuje w pewnym stopniu kwestię braku kierowców w transporcie drogowym:
„Jeżeli weźmiemy pod uwagę najprostszy parametr, a więc: jeden skład kolejowy ma około 40 kontenerów 40-stopowych, to daje proporcje 1 do 40 na głównej trasie przejazdu. Co to oznacza? Aby przewieźć 40 kontenerów koleją, nie potrzebujemy 40 kierowców, zaś wyłącznie 1 maszynistę. To ogromne ułatwienie w czasach braku profesjonalnych kierowców na rynku transporotowym. Oczywiście, w przypadku transportu drogowego na pierwszej i ostatniej mili kierowcy są nieodzowni, niemniej poruszają się oni na znacznie mniejszych i ograniczonych dystansach”.
Nurtującym tematem jest niewątpliwie opłacalność transportu intermodalnego. Jak tłumaczy Wojciech Wytrykowski: „W teorii, jeśli chodzi o morską część transportu intermodalnego, im dalej od portu, tym koszt transportu liczony na jeden kilometr powinien być niższy. Jednak w polskich realiach schemat ten nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w praktyce. Myślę, że wynika to z zawiłości prawnych, a także, z generowanych przychodów oraz z kosztów, jakie musi ponieść operator logistyczny, chcący świadczyć serwis intermodalny. Zdecydowanie korzystniejsze przełożenie intermodalnego transportu nad kołowym obserwujemy w Niemczech, Belgii, czy Holandii, gdzie spojrzenie na proekologiczne rozwiązania jest mocno zakorzenione i od dawna obecne w życiu i polityce firm transportowych. Należy przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, czego oczekujemy - zysku na jednostkowym przewozie tu i teraz, czy wieloletniej strategii, która zmieni zachowanie każdego uczestnika rynku TSL? Aby efekty (zwłaszcza związane z ochroną środowiska) były odczuwalne za kilka lat, musimy zacząć zmieniać model transportowy już dziś. Przewozy intermodalne to dobra alternatywa”.